Na wszelkiego rodzaju forach zegarkowych czy grupach na portalach społecznościowych często padają pytania – ”czy ten zegarek jest oryginalny”? Czasem bardzo łatwo jest rozpoznać produkt podrobiony, czasem trudniej. Czasem jest to wręcz bardzo trudne, a bywa tak, że w błąd wprowadzeni zostają nawet eksperci.
W historii, jaką chcemy przybliżyć ku przestrodze, o której od kilku dni jest głośno w mediach na całym świecie, to firma Omega stała się niejako ofiarą oszustów, kupując do swojego muzeum zegarek, który nie był oryginalny. To model Speedmaster Broad Arrow pierwszej generacji, kupiony za gigantyczną sumę 3 300 000 USD. Zegarek zakupiony dla muzeum Omega w Biel miał być oryginalnym modelem Speedmaster z brązowa tarczą „tropical”, w dobrym - jeśli chodzi o cyferblat, oraz nienagannym w przypadku obudowy stanie.
Niestety, cała akcja okazała się oszustwem.
Poszkodowani i… zawyżona cena!
Na dziś za poszkodowanych można uznać firmę Omega i dom aukcyjny Phillips.
W oszustwo, jak się okazało, byli bowiem zaangażowani trzej pracownicy firmy Omegi, w tym dyrektor muzeum. To on współpracował z pośrednikami przy zakupie zegarka dla muzeum firmy. Bardzo aktywnie, oraz - jak widać - efektywnie zabiegał by dokonano tego zakupu, argumentując, że jest to „rzadko spotykany i wyjątkowy zegarek, który byłby doskonałym i koniecznym wręcz uzupełnieniem kolekcji zegarków prezentowanych w muzeum”, i powinien zostać nabyty za wszelką cenę.
Dziś wiemy, ze zegarek składał się głównie z oryginalnych części firmy Omega, ale nie był tym za którego go uważano. To rodzaj zegarka nazywany potocznie w środowisku „franken”, nazwa ta pochodzi od Frankensteina – czyli poskładany z oryginalnych części, ale nie będący oryginalnym egzemplarzem zegarka, który opuścił bramy fabryki danego producenta.
Zbudowana historia pozwoliła na uzyskanie drakońsko zawyżonej ceny.
Zaangażowany w oszustwo dyrektor muzeum i dwaj pracownicy Omegi odegrali role w oszustwie, prowadząc do takiej modyfikacji elementów Speedmastera, aby stał się "doskonałym" egzemplarzem, doskonale grającym „rolę” modelu o numerze referencyjnym CK2915. Złożono go w dużej mierze z autentycznych części, ale także dokonywano odpowiednich, koniecznych „dostosowań”.
Efekt jest taki, że zegarek nie był oryginalny, został sprzedany za rekordową kwotę i kupiła go firma Omega, czyli producent do swojego muzeum.
Dyrektor generalny Omega potwierdził: „Wstępne ustalenia dostarczyły jasnych dowodów na to, że trzech byłych pracowników było zaangażowanych w celową działalność przestępczą, na ogromną szkodę firmy Omega. Po tym, jak skonfrontowaliśmy ich z faktami, przyznali się do oszustwa i przestępstwa. Teraz pracujemy nad odtworzeniem wszystkiego w najdrobniejszych szczegółach, a także nad ustaleniem zewnętrznych wspólników”.
Podejrzenia i… podróbka idealna?
Pierwsze publiczne podejrzenia o fałszerstwie wyraził były konsultant ds. autentyczności domu aukcyjnego Phillips – Jose Pereztroik. Historia tego bardzo drogiego „frankenwatcha” Omega Speedmaster została podchwycona i zbadana przez szwajcarską gazetę Neue Zürcher Zeitung, która potwierdziła istniejące w temacie spekulacje.
Czy była to idealna podróbka?
Nie do końca, mimo efektu, jakim jest rekordowa cena.
Kolekcjonerzy mieli wątpliwości już od jakiegoś czasu. Chodziło o widoczne detale tarczy. Nie była to jednak kwestia tego, że było w niej coś nie prawidłowego. Odkryto natomiast, że to postarzona, odpowiednio zmodyfikowana tarcza innego egzemplarza zegarka marki Omega.
Znaleziono szereg identycznych elementów i defektów pokazujących, iż jest to tarcza konkretnego zegarka. Dokładnie należąca do modelu 2915-2 wyprodukowanego dla Fuerza Aérea del Perú (Peruwiańskie Siły Powietrzne) w 1959 roku.
Dodatkowo okazuje się że luneta ze skalą tachometru pochodzi od jeszcze innego zegarka Omega, także modelu 2915-2, który został sprzedany w 2018 roku, co ciekawe również na aukcji Phillips. Także wewnętrzna luneta jest od innego modelu, co widać po śladach na tarczy, które powstały przy tym elemencie mającym nieco inny rozmiar, gdy była zamontowana w innej kopercie. Po ujawnieniu oszustwa doszukano się też uchybień w mechanizmie.
Zegarmistrzowie marki Omega zauważyli, że most kalibru 321 był nieoryginalny.
Zdecydowanie inna była jakość grawerów na tym elemencie. Ujawniono też, że mostek został wykonany później i na innej maszynie niż taki, jaki powinien być zastosowany w zegarku jaki udawała sprzedana Omega. Po demontażu okazało się także, że wnęka po niewidocznej stronie mostka została wykonana ręcznie a nie maszynowo, jak w wersji prawidłowej.
Ostrożności nigdy za wiele!
Podsumowując, okazuje się, że Omega nabyła zegarek zwyczajnie… podrobiony.
Można by pomyśleć, że i dom aukcyjny Phillips i firma Omega nie dołożyli odpowiednich starań, by zweryfikować ten egzemplarz. Tu jednak kluczowa okazuje się negatywna rola pracowników Omegi, a szczególnie usilnie dążącego do zakupu dyrektora muzeum, co biorąc pod uwagę jego pozycję mocno uśpiło czujność wszystkich aktorów tego smutnego spektaklu.
W tytule niniejszej publikacji napisaliśmy „ku przestrodze”, a to dlatego, iż raptem kilka dni temu zupełnie niezależnie publikowaliśmy artykuł - zegarki lepsze niż inwestycje na giełdzie? Rynek używanych zegarków rośnie i będzie rósł nadal, gdzie na końcu specjalnie ujęliśmy następujące zdanie:
„Kupując zegarki na rynku wtórnym musimy jednak być nadal bardzo ostrożni! Należy pamiętać, że kupując z niepewnego źródła możemy paść ofiarą oszusta i zamiast oryginalnego, pełnowartościowego zegarka nabyć nic nie wartą podróbkę”.
Jak widać życie błyskawicznie dało dowód słuszności tej przestrogi, choć w dużo bardziej spektakularny sposób, gdyż ofiarą oszustów padła znana marka, a podrabiany zegarek sprzedano za pośrednictwem znanego domu aukcyjnego. Bądźmy zatem zawsze czujni i ostrożni. Ostrożności nigdy za wiele!
Swoją drogą ciekawe jaka będzie dalsza historia tego egzemplarza.
Paradoksalnie jest bardzo prawdopodobne, że egzemplarz ten ze względu na swoją ciekawą historię i rozgłos, oraz - jakby nie patrzeć - unikatowość, za jakiś czas osiągnie na kolejnej aukcji... jeszcze wyższą cenę.
Więcej ciekawych informacji tego typu prezentujemy tu: wiadomości z branży zegarkowej.
Adrian Szewczyk
02:00 15.06.2023Wiadomości
Ku przestrodze: Speedmaster sprzedany za ponad 3 mln USD okazał się… podróbką!
Tagi:
REKLAMA
Thomas Mudge - sylwetki wielkich zegarmistrzów
Historię Thomasa Mudge należałoby rozpocząć na 4 lata przed jego narodzinami, w niewielkim mieście Exeter, urodzony 1694 roku, nastoletni Zachariasz Mudge zakochuje się w ...
Dlaczego trzeba pamiętać o zegarach wieżowych? Ciekawe ich sekrety
Sprawne oko osoby zajmującej się tematyką zegarmistrzostwa wieżowego (tego w najprawdziwszym słowa znaczeniu, a więc związanego z czasomierzami mechanicznymi) potrafi bez ...
Kalendarium ewolucji mechanizmów zegarków elektronicznych kwarcowych
O upowszechnieniu się zegarka kwarcowego na rynku zegarkowym, a w szczególności o dziejach i osiągnięciach tej grupy zegarków, z wyjątkiem informacji o spowodowaniu tak z ...
111 lat FORTIS - marki, która zmieniła oblicze zegarmistrzostwa
Co myślisz słysząc “Fortis”? Ja widzę gotową do startu rakietę, eskadrę myśliwców w szyku bojowym. Czuję, że za chwilę rozpocznie się jakaś przygoda, podbój, eksploracja. ...
Recenzja: PRIM Manufacture 1949 Pavouk 40
Marka Prim to firma zegarmistrzowska, mająca swoją siedzibę u naszych południowych sąsiadów. Firma funkcjonuje jako Elton już od 1969 roku i „stacjonuje” w Nowym Mieście ...
Atlantic Seagold Moonphase. Z okazji 135 lat istnienia firmy Atlantic
Atlantic Watch SA na naszym, polskim rynku jest obecny w bardzo znaczący sposób. To jedna z nielicznych marek zegarkowych ze Szwajcarii, którą dopuszczono do funkcjonowan ...
Video recenzja: Alpina Alpiner Extreme Automatic 41 mm
Zapraszamy do obejrzenia video recenzji zegarka Alpiner Extreme Automatic 41 mm marki Alpina. Nasz redakcyjny kolega Adrian prezentował ten model niedawno w formie klasyc ...
IWC Pilots Watch Automatic 41 Black Aces. Pierwszy tego typu zegarek marki z Schaffhausen
Ten artykuł można zacząć od słów „kolejny rok, kolejna wielka-mała nowość w świecie zegarków dla pilotów.” Pozorność oksymoronu zawartego w poprzednim zdaniu wymaga oczyw ...
Zegarki i biżuteria ratują wynik finansowy grupy VRG, właściciela W.Kruk
Grupa VRG w 2023 r. wypracowała 101,7 mln zł zysku, wobec 92,9 mln zł zysku w roku 2022. Wyniki grupy uratowała marka W.Kruk, sprzedająca m.in. luksusowe zegarki. Druga - ...
Renaud Tixier - Monday. Dwóch wizjonerów, jeden nowy, niecodzienny zegarek
Historia powstawania wielkich marek zegarmistrzowskich w prawie stu procentach opiera się na wizji osób marzących o tym, aby stworzone przez nich zegarki zdobiły nadgarst ...
Recenzja: Aviator Swiss Made Airacobra GMT
Zegarki typu "flieger" to wzór czytelności, forma podporządkowana funkcji, kontrast i duże cyfry, wszystko dla zapewnienia łatwości odczytu czasu, zarówno w dzień jak i w ...
Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual Calendar. Odświeżona i poszerza kolekcja 2024
Wzbudzająca zachwyt kolekcja zegarków o nazwie “Master Ultra Thin”, będąca odzwierciedleniem klasycznego i skomplikowanego zegarmistrzostwa od manufaktury Jaeger-LeCoultr ...